ALMA od lat pokazuje, jak wyglądają dyski protoplanetarne, ale nowe obserwacje sugerują, że planety zaczynają powstawać jeszcze wcześniej, gdy gwiazdy są w stadium protogwiazd. Zespół kierowany przez dr Marię José Maureirę Pinochet w ramach programu FAUST zbadał 16 bardzo młodych układów z klas 0/I i porównał ich obrazy w tej samej skali. W takich obiektach gaz i pył wciąż gęsto otulają rodzącą się gwiazdę, dlatego detekcja „dziecięcych” planet jest wyjątkowo trudna. Mimo to naukowcy znaleźli jeden pewny i jeden możliwy ślad podstruktur podobnych do pierścieni i przerw znanych z bardziej dojrzałych dysków. Wskazuje to, że zalążki planet mogą formować się już w klasie 0, lecz często ukrywają je bardzo grube i optycznie nieprzezroczyste warstwy pyłu.
Analiza pokazuje też, że młode dyski są przeciętnie około dziesięć razy jaśniejsze od późniejszych, bo są masywniejsze i cieplejsze. Na ich kształt istotnie wpływają grawitacja własna dysku i ogrzewanie akrecyjne, co reguluje zarówno ilość dostępnego materiału na planety, jak i chemię prowadzącą do złożonych cząsteczek. Ciekawy wzorzec pojawia się w układach wielokrotnych: gdy sąsiednia protogwiazda leży bliżej niż 100 jednostek astronomicznych, częściej widać struktury okołopodwójne, co może zmieniać sposób formowania się planet.
Autorzy podkreślają, że obecne ograniczenia ALMA przy długości fali ~1 mm sprawiają, iż wiele podstruktur w najwcześniejszych fazach pozostaje „schowanych”. Rozwiązaniem mają być obserwacje na dłuższych falach i większa czułość: planowane przeglądy z użyciem SKAO i ngVLA, a także jeszcze głębsze kampanie ALMA, powinny ujawnić pełniejszy obraz narodzin planet. Wstępne wyniki opisano w pracy, która trafi do „Astronomy & Astrophysics”, a popularnonaukowe omówienie przygotował Evan Gough na łamach Universe Today z 3 listopada 2025 r., co stanowi podstawę niniejszego streszczenia.
Ilustracja została przygotowana z użyciem AI na bazie oryginalnego zdjęcia w celu zachowania spójności wizualnej.
Pełna treść źródłowa: Universal Today



