Astronomowie odkryli niezwykłe zjawisko w odległym blazarze PKS 1424+240, który znajduje się miliardy lat świetlnych od Ziemi. Blazary to aktywne jądra galaktyk z supermasywną czarną dziurą w centrum, wyrzucające strumienie plazmy z prędkościami bliskimi prędkości światła. Gdy taki dżet jest skierowany prosto w naszą stronę, obserwujemy potężne emisje promieniowania, w tym wysokoenergetyczne gamma oraz neutrina.
PKS 1424+240, mimo pozornie wolnego dżetu, jest jednym z najjaśniejszych źródeł tego typu emisji. Nowe badania, prowadzone przez zespół kierowany przez Jurija Kowalewa w ramach projektu MuSES, ujawniły przyczynę tej zagadki. Dzięki obserwacjom przy pomocy radioteleskopów Very Long Baseline Array udało się uzyskać obraz o rekordowej rozdzielczości, pokazujący niemal idealnie toroidalny układ pól magnetycznych w dżecie.
Okazało się, że dżet jest ustawiony pod kątem mniejszym niż 0,6° względem naszej linii widzenia. To powoduje, że jego jasność wzrasta ponad trzydziestokrotnie, a jednocześnie tworzy optyczną iluzję wolnego ruchu. Ta rzadka konfiguracja pozwoliła naukowcom zajrzeć wprost w stożek dżetu i zmapować strukturę pola magnetycznego, co jest kluczem do zrozumienia, jak czarne dziury przyspieszają cząstki do ekstremalnych energii.
Dzięki temu odkryciu potwierdzono, że aktywne jądra galaktyk mogą przyspieszać nie tylko elektrony, ale i protony, które są źródłem rejestrowanych wysokoenergetycznych neutrin. Naukowcy porównali widok tego obiektu do „Oka Saurona” z twórczości Tolkiena – potężnego symbolu skupionej energii. Badania te stanowią przełom w zrozumieniu mechanizmów rządzących najpotężniejszymi akceleratorami cząstek we Wszechświecie i otwierają nowe możliwości w astronomii wieloprzekaźnikowej.
Źródło: Universe Today



