Naukowcy uchwycili narodziny planet wokół młodej gwiazdy przypominającej Słońce, dając nam bezcenny wgląd w początki powstania Układu Słonecznego. To unikalne zdjęcie “punktu zerowego” planetarnego rozwoju pokazuje moment, gdy nowe światy zaczynają się formować.
Zespół pod kierownictwem Melissy McClure z Obserwatorium w Leiden, korzystając z teleskopu Webb NASA oraz Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile, zbadał młodą gwiazdę HOPS-315, mającą około 100-200 tysięcy lat i oddaloną od nas o około 1370 lat świetlnych. To gwiazda typu żółtego karła, podobna do młodego Słońca.
Wokół HOPS-315 naukowcy odkryli pierwotne stałe cząstki krzepnące w dysku gazowym – pierwszy bezpośredni dowód na początki powstawania planet skalistych, takich jak Ziemia. Zauważono obecność krzemianów oraz gazu tlenku krzemu, składników uważanych za pierwsze materiały stałe powstałe również w naszym Układzie Słonecznym ponad 4,5 miliarda lat temu.
To odkrycie potwierdza, że proces kondensacji gorących minerałów może być powszechny podczas wczesnej fazy formowania planet i nie jest unikalny tylko dla naszego Układu Słonecznego. Dysk gazowy wokół gwiazdy przypomina pierścień podobny do pasa asteroid między Marsem a Jowiszem, zawierający materiał potrzebny do budowy planet.
Choć nie wiadomo, ile planet ostatecznie uformuje się wokół HOPS-315, istnieje możliwość, że za milion lat powstanie tam układ nawet ośmiu planet. Naukowcy chcą badać więcej takich młodych systemów, aby zrozumieć, czy proces powstawania planet podobnych do Ziemi jest powszechny, czy raczej nasza planeta jest wyjątkowa.
Źródło: Yahoo News



