Konstelacje, które znamy dzisiaj, nie będą takie same w przyszłości. Każda gwiazda na naszym niebie porusza się, co nazywamy właściwym ruchem. To sprawia, że ich pozycje się zmieniają. Przykładowo, Barnard’s Star, jedna z najszybszych gwiazd widocznych gołym okiem, przesuwa się o 10 sekund w łuku rocznie, co oznacza, że w ciągu 180 lat przemieści się o średnicę pełnego księżyca.
Chociaż większość gwiazd przemieszcza się znacznie wolniej, ruchy te z czasem spowodują znaczące zmiany w kształtach konstelacji. Na przykład Wielki Wóz w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy z biegiem tysięcy lat zacznie się zmieniać, a jego obecny kształt stanie się nie do rozpoznania.
Dodatkowo, gwiazdy również umierają i rodzą się nowe. Gwiazdy takie jak Betelgeuse mogą w końcu eksplodować jako supernowe i zniknąć z naszego nieba. Jednocześnie, w różnych rejonach naszej galaktyki rodzą się nowe gwiazdy, które mogą kiedyś dołączyć do naszych konstelacji, jeśli będą wystarczająco jasne.
Również osie obrotu Ziemi zmieniają się z czasem, co wpływa na nasze postrzeganie gwiazd. Przykładem takiej zmiany jest różnica w lokalizacji gwiazdy północnej w przeszłości i teraźniejszości. W czasach starożytnego Egiptu gwiazdą północną był Thuban, a dziś jest nią Polaris.
Tak więc, obserwując zmiany w układzie gwiazd na niebie, jesteśmy świadkami ciągłej ewolucji wszechświata. Konstelacje, które znamy dzisiaj, będą się zmieniać, a nasze postrzeganie kosmosu razem z nimi.
Źródło: Yahoo News