Skip to main content

Czarne dziury, choć z pozoru proste, kryją w sobie liczne tajemnice, które naukowcy próbują rozwikłać od dziesięcioleci. Najnowsza misja Europejskiej Agencji Kosmicznej, nazwana LISA, ma na celu zgłębienie jednego z najbardziej zagadkowych aspektów tych kosmicznych obiektów – ich potencjalnych „włosów”. Teoria z lat 70. twierdzi, że czarne dziury można opisać tylko trzema cechami: masą, ładunkiem i momentem pędu. Jednakże nowe badania sugerują, że mogą one posiadać dodatkowe, trwałe właściwości, które można byłoby zmierzyć.

Określenie „włosy” odnosi się do teoretycznych, subtelnych cech, które mogą charakteryzować czarne dziury poza ich masą, ładunkiem i spinem. Takie włosy mogą manifestować się jako zmiany w zakrzywieniu czasoprzestrzeni na horyzoncie zdarzeń czarnej dziury. Dotychczasowe symulacje komputerowe i badania teoretyczne wskazują na możliwość istnienia takich włosów, zwłaszcza przy maksymalnym spinie czarnej dziury.

Projekt LISA, który oficjalnie wszedł w fazę budowy z planowanym startem na rok 2035, będzie składał się z trzech statków kosmicznych tworzących równoboczny trójkąt, śledzących fale grawitacyjne emitowane przez supermasywne czarne dziury. To zaawansowane urządzenie umożliwi badanie włosów czarnych dziur na nowym poziomie precyzji, co może przynieść przełom w zrozumieniu grawitacji w ekstremalnie silnych polach grawitacyjnych.

Te odkrycia nie tylko poszerzają naszą wiedzę o czarnych dziurach, ale także są kluczowe dla zrozumienia fundamentalnych praw rządzących naszym Wszechświatem. To ekscytujące czasy dla fizyków badających czarne dziury, z nadzieją na nowe odkrycia, które mogą zmienić nasze postrzeganie kosmosu.

Źródło: Yahoo News