Skip to main content

Pierwotne czarne dziury (PBHs) pozostają hipotetycznym zjawiskiem od lat 60. XX wieku. Według teorii mogły powstać we wczesnym Wszechświecie, gdy ekstremalnie gęste obszary materii subatomowej zapadły się w czarne dziury. Choć mogłyby stanowić część ciemnej materii, ich istnienie nie zostało dotychczas potwierdzone.

Nowe badania opublikowane w Physics of the Dark Universe sugerują, że PBHs mogą kryć się w nietypowych miejscach – we wnętrzach asteroid, planetoid, a nawet skał na Ziemi. Według autorów, De-Changa Daia i Dejana Stojkovica, PBHs mogły zostać uwięzione w ciałach niebieskich, powoli pochłaniając ich ciekłe jądra, co prowadzi do powstania pustych struktur. Alternatywnie, szybko poruszające się PBHs mogłyby tworzyć mikrotunele w obiektach, pozostawiając ślady swojej obecności.

Badania pokazują, że takie tunele mogłyby być wykrywane w metalowych płytach czy asteroidach o niskiej gęstości. Co istotne, ich poszukiwanie nie wymaga kosztownego sprzętu, a potencjalne potwierdzenie istnienia PBHs byłoby ogromnym przełomem w kosmologii.

Choć szansa na odkrycie takich struktur jest niewielka, naukowcy podkreślają, że koszt poszukiwań jest znikomy w porównaniu z możliwymi korzyściami. PBHs mogą dostarczyć kluczowych wskazówek do rozwiązania tajemnicy ciemnej materii i ewolucji wczesnego Wszechświata.

Źródło: Universe Today