W trakcie Grand Prix Kataru ekipa McLarena ustanowiła niesamowity rekord, wykonując serwis samochodu Landy Norrisa w zaledwie 1.80 sekundy. To niesamowita sztuka i potwierdzenie doskonałej pracy zespołu McLarena.
Na okrążeniu 27. podczas niedzielnego wyścigu, pit stop McLarena pobił wcześniejszy rekord świata w Formule 1, który należał do zespołu Red Bull z Grand Prix Brazylii w 2019 roku, gdy serwis trwał 1.82 sekundy.
Należy zaznaczyć, że od tamtej pory opony Pirelli stały się większe i cięższe, a FIA wprowadziła różne środki mające na celu spowolnienie prac pit stopów ze względów bezpieczeństwa.
Nie tylko rekordowy pit stop zaskoczył, ale także jego efekty. Lando Norris zakończył wyścig na podium, choć startował z dziesiątej pozycji na gridzie, a jego kolega z zespołu, Oscar Piastri, zaczynając z szóstej pozycji, zajął drugie miejsce.
„Andrea Stella, szef zespołu, powiedział: 'Fantastyczny dzień dla zespołu, osiągając nasze 500. podium w Formule 1. Zarówno Lando, jak i Oscar, pokazali świetne występy w trudnych warunkach, zajmując drugie i trzecie miejsce, co jest kontynuacją sukcesu z wczorajszego Sprintu. Limitacja opon stworzyła interesujące wyzwanie dla zespołu, musieliśmy dostosować strategię i przygotować się na sześć zmian opon. Jednak dzięki świetnej pracy ekipy serwisowej ustanowiono rekordowy czas 1.8 sekundy.”
Wyścig w Katarze był również naznaczony obawami, że opony nie wytrzymają na agresywnych krawężnikach toru Lusail, dlatego wprowadzono surowy limit 18 okrążeń na jeden komplet opon. Dlatego właśnie ekipy serwisowe miały pełne ręce roboty w trakcie niedzielnego wyścigu.
Źródło: Top Gear
Zdjęcie: Mclaren.com