W ostatnich dniach Virgin Galactic wywołało kontrowersje, wysyłając skamieniałości dwóch pradawnych ludzkich przodków w przestrzeń kosmiczną. Statek kosmiczny Virgin Galactic, VSS Unity, wyniósł się 88 kilometrów nad Ziemią w towarzystwie dwóch pilotów, instruktora astronautyki oraz trzech astronautów-klientów. Na pokładzie znalazły się również szczątki dwóch pradawnych hominidów, którzy żyli setki tysięcy lat temu w południowej Afryce.
Decyzja ta spotkała się z wyjątkowo ostrą krytyką ze strony naukowców, którzy uważają, że była to nieetyczna zagrywka reklamowa, stawiająca pod znakiem zapytania ochronę dziedzictwa kulturowego w Południowej Afryce, gdzie agencja rządowa zatwierdziła tę misję.
Skamieniałości te należą do gatunków Australopithecus sediba, żyjącego około 2 miliony lat temu, i Homo naledi z około 250 000 lat temu. Oba gatunki zostały znalezione niedaleko Johannesburga przez zespoły pod kierownictwem Lee Bergera, paleoantropologa.
W lipcu Południowoafrykańska Agencja Zasobów Dziedzictwa (SAHRA) w Kapsztadzie wydała zezwolenie na eksport kości barkowej Au. sediba i kości palca H. naledi do Nowego Meksyku, gdzie znajduje się przystań kosmiczna Virgin Galactic, oraz na pokładzie statku firmy. Skamieniałości te były przewożone przez Tima Nasha, południowoafrykańskiego biznesmena, który był jednym z prywatnych astronautów.
Warto zaznaczyć, że to pierwsze pradawne szczątki hominidów, które opuściły Ziemię. Niestety, naukowcy uważają, że usprawiedliwienia, takie jak korzyści promocyjne i popularyzacja nauki, nie rekompensują ryzyka związanego z taką misją, w tym utraty lub uszkodzenia bezcennych skamieniałości.
Naukowcy zwracają również uwagę, że taka praktyka przypomina niechlubne aspekty kolonialnych badań i może mieć negatywne skutki dla ochrony dziedzictwa kulturowego. Ostatecznie, decyzja SAHRA o zezwoleniu na tę misję budzi wiele wątpliwości co do przyszłej ochrony dziedzictwa kulturowego w Południowej Afryce, które od dawna uważane jest za przykład dbałości o kulturowe dziedzictwo.
To wydarzenie rzuca również pytanie, czy dokładna dokumentacja skamieniałości jest wystarczającym uzasadnieniem, aby poddawać je ryzyku w kosmosie. Archeologowie obawiają się, że to może stworzyć niebezpieczny precedens w kontekście polityki ochrony dziedzictwa kulturowego w Południowej Afryce.
Decyzja Virgin Galactic wywołała zrozumiałe obawy i kontrowersje wśród naukowców oraz badaczy dziedzictwa kulturowego, podnosząc kwestie etyki i bezpieczeństwa dziedzictwa kulturowego w erze komercyjnych podróży kosmicznych.