Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) odkrył niezwykłą supernową, nazwaną „supernową Hope”, której światło zostało powielone i zniekształcone przez zjawisko soczewkowania grawitacyjnego. Supernowa ta eksplodowała około 10,3 miliarda lat temu, gdy wszechświat miał zaledwie 3,5 miliarda lat, co czyni ją jedną z najdalszych supernowych typu Ia, jakie kiedykolwiek zaobserwowano.
Zjawisko soczewkowania grawitacyjnego, przewidziane przez ogólną teorię względności Einsteina, polega na tym, że masywne obiekty, takie jak gromady galaktyk, zakrzywiają przestrzeń i czas, a co za tym idzie — zakrzywiają również światło pochodzące z odległych obiektów. W przypadku supernowej Hope światło zostało rozciągnięte i powielone trzykrotnie, co dało astronomom wyjątkową możliwość obserwacji tego samego zjawiska z trzech różnych perspektyw.
Supernowa Hope jest supernową typu Ia, co oznacza, że powstała w wyniku termojądrowej eksplozji białego karła, który „pożerał” materię ze swojego towarzysza, aż do momentu, gdy zgromadzona materia wywołała gigantyczny wybuch. Te supernowe są niezwykle cenne dla astronomów, ponieważ zawsze wybuchają z przewidywalną jasnością, co czyni je „standardowymi świecami” do mierzenia odległości w kosmosie.
Odkrycie supernowej Hope może pomóc w rozwiązaniu zagadki znanej jako „napięcie Hubble’a” — problemu wynikającego z niezgodności pomiarów tempa ekspansji wszechświata. Różne techniki mierzenia tej wartości dają bowiem sprzeczne wyniki: pomiary wykonane w lokalnym wszechświecie wskazują na szybszą ekspansję, natomiast obserwacje z wczesnego wszechświata sugerują niższą wartość stałej Hubble’a.
Soczewkowanie grawitacyjne supernowej Hope umożliwiło astronomom uzyskanie nowego pomiaru wartości stałej Hubble’a, który wyniósł 75,4 km/s/Mpc — wartość niezgodną z modelem standardowym kosmologii, który przewiduje wolniejsze tempo ekspansji wszechświata.
Źródło: Yahoo News