Najnowsze badania przeprowadzone za pomocą Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra oraz XMM Newton wykazały, że życie na planetach w pobliżu czerwonego karła Wolf 359 byłoby niezwykle trudne. Ta niewielka, chłodna gwiazda, znajdująca się około 7,8 lat świetlnych od Ziemi w gwiazdozbiorze Lwa, emituje intensywne rozbłyski rentgenowskie, które mogłyby zniszczyć atmosferę każdej pobliskiej planety.
Wolf 359 to typowy czerwony karzeł – gwiazda o masie wynoszącej zaledwie 12% masy Słońca i temperaturze powierzchni około 4000°C. Czerwone karły są znane z długowieczności, mogą świecić przez biliony lat, spalając swoje paliwo powoli. Pomimo tego, ich aktywność magnetyczna sprawia, że generują potężne rozbłyski i koronalne wyrzuty masy, co czyni je trudnym środowiskiem dla potencjalnego życia.
Obserwacje Wolf 359 ujawniły 18 intensywnych rozbłysków rentgenowskich w ciągu zaledwie 3,5 dnia. Tego typu zjawiska mogą powodować erozję atmosfery planet i wystawiać powierzchnię na silne promieniowanie. Nawet planety znajdujące się w strefie nadającej się do zamieszkania – obszarze, w którym warunki termiczne mogą sprzyjać istnieniu ciekłej wody – musiałyby posiadać atmosferę bogatą w gazy cieplarniane, takie jak dwutlenek węgla, aby mogły zachować stabilne warunki.
Wolf 359 ma prawdopodobnie dwie planety, choć ich istnienie nie zostało jeszcze potwierdzone. Jedna z nich znajduje się zbyt blisko gwiazdy, by być zamieszkana, a druga zbyt daleko. Nawet w strefie nadającej się do zamieszkania trudności związane z utrzymaniem atmosfery mogą uniemożliwić rozwój życia.
Czerwone karły, takie jak Wolf 359, stanowią około 70-80% gwiazd w Drodze Mlecznej, co czyni je istotnym celem w poszukiwaniach egzoplanet. Jednak ich ekstremalne środowisko stawia poważne wyzwania przed teoriami dotyczącymi powstawania życia. Obserwacje Wolf 359 podkreślają, jak trudne może być znalezienie warunków sprzyjających życiu w systemach gwiezdnych tego typu.
Źródło: Universe Today