Na początku 2022 roku szczątki chińskiej rakiety Long March 3C uderzyły w Księżyc, tworząc tajemniczy podwójny krater. To zdarzenie wywołało spore zainteresowanie w środowisku naukowym.
Naukowcy początkowo sądzili, że to fragment rakiety SpaceX Falcon 9 zmierza w kierunku Księżyca, ale później ustalono, że była to rakieta wykorzystana w chińskiej misji łazika Chang’e. Mimo zaprzeczeń Chin, Dowództwo Kosmiczne USA stwierdziło, że górny stopień rakiety nie powrócił do atmosfery Ziemi, co oznaczało, że znajdował się gdzieś w pobliżu naszej planety, a jak się okazało, także Księżyca.
Nowe badania potwierdziły, że to właśnie fragment rakiety Long March 3C był odpowiedzialny za uderzenie w Księżyc w marcu 2022 roku, a nietypowy podwójny krater wskazuje, że rakieta mogła nieść nieujawniony ładunek. Obserwacje wskazują, że do rakiety mogło być dołączone coś ciężkiego, co spowodowało jej niekontrolowane obroty w przestrzeni kosmicznej.
Naukowcy z Uniwersytetu Arizony zauważyli, że zachowanie rakiety było nietypowe. „Coś, co było w przestrzeni tak długo, jest poddawane siłom grawitacji Ziemi i Księżyca oraz światłu słonecznemu,” powiedział doktorant lotnictwa i astronautyki UA Tanner Campbell. „Spodziewalibyśmy się nieco chwiejnego ruchu, zwłaszcza że kadłub rakiety to duża pusta skorupa z ciężkim silnikiem po jednej stronie. Jednak ta rakieta obracała się stabilnie końcówkami na przemian.”
Co było przytwierdzone do rakiety, pozostaje nieznane. Po analizie znanych ładunków rakiety, zespół z UA stwierdził, że brakuje obiektu o odpowiedniej masie. „Oczywiście nie mamy pojęcia, co to mogło być – być może jakaś dodatkowa konstrukcja wspierająca, dodatkowe instrumenty lub coś innego,” dodał Campbell. „Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy.”
Źródło: Futurism