NASA, na polecenie Białego Domu, ma za zadanie stworzyć nowy system odmierzania czasu, specjalnie dla Księżyca. Nie będzie to nowa strefa czasowa, lecz całkowicie nowa ramka odniesienia czasowego, uwzględniająca, że ze względu na mniejszą grawitację, czas na Księżycu płynie nieco szybciej niż na Ziemi – o 58,7 mikrosekund każdego dnia.
Współczesne technologie, takie jak GPS, satelity oraz zaawansowane systemy komputerowe i komunikacyjne, wymagają niezwykle precyzyjnego odmierzania czasu, czyniąc te mikrosekundy znaczącymi. Dlatego NASA, wraz z innymi amerykańskimi agencjami i partnerami międzynarodowymi, pracuje nad stworzeniem „księżycowego zegara atomowego”, który będzie działał zgodnie z tym przyspieszonym czasem.
Ostatnie misje NASA na Księżyc polegały na użyciu zegarków przez astronautów, ale precyzja czasu nie była tak krytyczna jak obecnie. Zaproponowany system czasowy ma być gotowy przed planowaną misją załogową wokół Księżyca w 2025 roku i lądowaniem na nim rok później.
Europejska Agencja Kosmiczna w ubiegłym roku wskazała na potrzebę stworzenia zunifikowanego systemu czasu księżycowego, gdzie dzień trwa 29,5 ziemskiego dnia. Choć Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, znajdująca się na niskiej orbicie ziemskiej, będzie nadal korzystać z koordynowanego czasu uniwersalnego (UTC), system czasowy dla Księżyca będzie zupełnie nowym rozwiązaniem, bez stosowania zmiany czasu letniego.
Biały Dom oczekuje od NASA wstępnych propozycji do końca tego roku, z planem końcowym ustalonym do końca 2026 roku.
Źródło: Yahoo News