W Wielkiej Brytanii została obniżona zalecana dzienna dawka CBD ze względów bezpieczeństwa. Dotychczasowa granica 70 mg dziennie została zredukowana do 10 mg, co odpowiada około czterem kroplom oleju CBD o stężeniu 5%. Nowa granica ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa konsumentom, a nieprzestrzeganie jej może prowadzić do potencjalnych problemów zdrowotnych, takich jak uszkodzenia wątroby i tarczycy.
Warto podkreślić, że nowa granica nie jest zakazem, ale jedynie zaleceniem dotyczącym bezpiecznego spożycia CBD. Nadal można nabywać produkty zawierające CBD, które przekraczają nową limitację, jednakże nowe produkty będą musiały uzyskać aprobatę Food Standards Agency (FSA), co może być trudniejsze w przypadku przekraczania tej granicy. Priorytetem agencji jest zapewnienie bezpieczeństwa, szczególnie w przypadku substancji, które wydają się niewiele przynosić w zamian.
Obniżenie zalecanej dawki CBD nie wynika z braku skuteczności substancji w niższych dawkach, lecz z wyników badań wskazujących na potencjalne zagrożenia zdrowotne. Badania na zwierzętach i czynniki korekcyjne wskazują na potrzebę obniżenia tej granicy z powodu potencjalnych interakcji z innymi lekami oraz różnic w metabolizmie między gatunkami.
Należy pamiętać, że niektre substancje, takie jak grapefruit, brokuły czy dobrze przyrządzony stek, mogą wpływać na metabolizm niektórych leków, a CBD nie jest wyjątkiem. Interakcje z innymi lekami, takimi jak ketoconazole czy rifampicin, mogą prowadzić do niekontrolowanego wzrostu dawki CBD. Dlatego eksperci ds. bezpieczeństwa leków stosują korekcyjne czynniki, które obniżają dopuszczalne dzienne spożycie z 7g na zaledwie 17,5 mg.
Warto zwrócić uwagę, że obecne zalecenia FSA nie oznaczają zakazu. Nadal można nabywać napoje z dodatkiem CBD, które przewyższają nową granicę dziennej dawki w jednym podaniu. Jednak nowe produkty muszą podlegać zatwierdzeniu przez FSA, co może być trudniejsze przy nowej limitacji. Zapewnienie bezpieczeństwa, zwłaszcza w przypadku substancji, które wydają się przynosić niewiele korzyści, jest priorytetem agencji.
Źródło: Science Alert