Naukowcy mają coraz więcej dowodów na to, że Wszechświat nie działa tak, jak dotąd sądziliśmy. Najnowsze dane wskazują, że tajemnicza siła odpowiedzialna za przyspieszające rozszerzanie się kosmosu – ciemna energia – może słabnąć z czasem. To przełomowa obserwacja, która podważa podstawowy model kosmologiczny, znany jako model Lambda-CDM. Model ten zakłada, że ciemna energia jest stała, a tempo ekspansji Wszechświata – niezmienne.
Jednak nowe analizy danych zebranych przez spektroskop DESI (Dark Energy Spectroscopic Instrument) w Arizonie sugerują coś zupełnie innego. Zamiast stałej, ciemna energia może być dynamiczna – ewoluuje i zmienia się w czasie. W marcu opublikowano dalsze analizy, które tylko potwierdziły wcześniejsze podejrzenia. To odkrycie może zmusić naukowców do gruntownej rewizji obowiązującej teorii o budowie i historii Wszechświata.
Zespół badaczy, w tym prof. Yashar Akrami z Uniwersytetu Autonomicznego w Madrycie, proponuje nową interpretację ciemnej energii jako tzw. pola kwintesencji. Taka koncepcja pozwala lepiej połączyć obserwacje kosmologiczne z teoriami strun, które próbują opisać wszystkie siły we Wszechświecie w jednej spójnej teorii.
Co ciekawe, jeśli kwintesencja rzeczywiście odpowiada za ciemną energię, mogłaby wpływać nie tylko na tempo rozszerzania się kosmosu, ale też na samą grawitację. Niektórzy naukowcy sugerują nawet, że moglibyśmy mieć do czynienia z „piątą siłą” obok znanych nam już czterech podstawowych oddziaływań. Choć obecnie nie wykryto żadnych śladów tej hipotetycznej siły, możliwe że będzie to możliwe dzięki przyszłym obserwacjom satelity Euclid i dalszym analizom danych z DESI.
To, co się dzieje, pokazuje jak wiele jeszcze nie wiemy o strukturze Wszechświata. Badania ciemnej energii mogą zrewolucjonizować nasze rozumienie fizyki i kosmologii, zmuszając naukowców do przepisania podręczników. Niezależnie od końcowych wniosków – jesteśmy świadkami jednego z najbardziej ekscytujących momentów w historii współczesnej nauki.]
Źródło: Yahoo News