Astronomowie po raz pierwszy w historii zaobserwowali powstawanie dżetów plazmy wokół supermasywnej czarnej dziury (SMBH) w czasie rzeczywistym. Odkrycie dotyczy galaktyki 1ES 1927+654, znajdującej się 270 milionów lat świetlnych od Ziemi w konstelacji Smoka. To przełomowe wydarzenie rzuca nowe światło na procesy zachodzące w najbardziej ekstremalnych środowiskach wszechświata.
Od 2018 roku galaktyka ta była obserwowana z powodu zmienności swojego aktywnego jądra galaktycznego (AGN). Najnowsze dane pokazują, że w latach 2023-2024 czarna dziura zaczęła emitować intensywne fale radiowe, które były 60 razy silniejsze niż wcześniej, oraz tworzyć dżety plazmy wyrzucane z obu biegunów.
Obserwacje za pomocą radioteleskopów Very Large Array (VLA) i Very Large Baseline Array (VLBA) ujawniły szczegóły tego procesu. Dżety plazmy, poruszające się z prędkością 20–30% prędkości światła, są efektem intensywnych emisji z dysku akrecyjnego otaczającego czarną dziurę.
Chociaż znane są przypadki dżetów, które rozciągają się na setki tysięcy lat świetlnych, te zaobserwowane w 1ES 1927+654 są znacznie mniejsze i krótkotrwałe. Reprezentują one tzw. „kompaktowe obiekty symetryczne” (CSOs), które mogą być bardziej powszechne w kosmosie. Pojawienie się tych dżetów może być związane z jednym wydarzeniem – np. „połknięciem” białego karła lub gazowego obłoku.
Obserwacje 1ES 1927+654 to wyjątkowa szansa na zrozumienie, dlaczego tylko część akreujących czarnych dziur wytwarza dżety oraz w jaki sposób one powstają. Dalsze analizy i modele teoretyczne pomogą wyjaśnić te procesy. Dzięki bogatym danym i ciągłym obserwacjom, naukowcy mają nadzieję odpowiedzieć na fundamentalne pytania dotyczące dynamiki czarnych dziur i ich wpływu na otoczenie.
To odkrycie to kolejny krok w odkrywaniu tajemnic wszechświata – od supermasywnych czarnych dziur po ich wpływ na formowanie nowych struktur w galaktykach.
Źródło: Universe Today