W dzisiejszym świecie pełnym niepewności i wyzwań, wielu z nas boryka się z nadmiernym analizowaniem i rozpamiętywaniem, co może prowadzić do uczucia przytłoczenia i bezsilności. Psycholog kliniczny rzuca światło na to zjawisko, wyjaśniając, że choć rozpamiętywanie i nadmierne myślenie są ze sobą powiązane, różnią się znacząco. Rozpamiętywanie to ciągłe powracanie do tych samych myśli, co może prowadzić do nadmiernej analizy bez znajdowania rozwiązań. Nasz mózg, szukając zagrożeń i próbując nas chronić, często skupia się na negatywnych „co jeśli”, wywołujących silne emocje i utrzymujących nas w pętli myślowej.
Często dotyka to osób, które doświadczyły traum, są skłonne do lęku, mają głębokie uczucia lub są po prostu bardziej wrażliwe. Stres, zmęczenie czy choroba mogą dodatkowo potęgować ten problem. Aby zaradzić nadmiernemu myśleniu, warto skupić się na strategiach skoncentrowanych na emocjach i problemach, takich jak akceptacja uczuć, dbanie o siebie, wsparcie społeczne oraz planowanie i akceptacja nieprzewidywalności życia.
Kluczowe jest zmienianie sposobu myślenia tam, gdzie to możliwe, i akceptacja, że nie zawsze mamy kontrolę nad wynikami. Ważne jest, aby pamiętać o naszej zdolności do radzenia sobie z wyzwaniami, które już pokonaliśmy. Zarządzanie stresem poprzez zdrowe odżywianie, sen, ruch, rozmowy z bliskimi i znajdowanie radości w codziennych aktywnościach może znacząco pomóc. W sytuacjach, gdy nadmierne myślenie wpływa na jakość życia, warto zasięgnąć porady specjalisty, który pomoże znaleźć skuteczne narzędzia radzenia sobie z niepokojem i myślami.
Źródło: The Conversation