W ostatnich doniesieniach naukowcy zaskakująco przyznają się do błędu w swoich prognozach dotyczących obecnej aktywności słonecznej w Cyklu Słonecznym 25. Początkowo zakładano, że ten cykl będzie mniej intensywny niż poprzednie i osiągnie swoje maksimum w okolicach 2025 roku. Jednak najnowsze badania wskazują na to, że maksimum słoneczne jest teraz prawdopodobnie bliżej niż się spodziewano, spodziewane między styczniem a październikiem przyszłego roku.
W artykule omawiamy różne znaki wskazujące na te zmiany, takie jak 20-letni szczyt plam słonecznych, ogromne rozbłyski słoneczne klasy X, zjawiska zorzy polarnej na niższych szerokościach geograficznych oraz wzrost temperatur w górnych warstwach atmosfery. Pojawiły się również tajemnicze smugi światła znane jako airglow, a chmury nocne świecące, tzw. noctilucent, zniknęły z nieba.
Naukowcy starają się wyjaśnić, dlaczego prognozy Space Weather Prediction Center (SWPC) były nieprawidłowe, mimo że istniały wcześniejsze ostrzeżenia. Warto wspomnieć o badaniach Scotta McIntosha, który przewidywał aktywniejsze maksimum słoneczne już w 2020 roku na podstawie danych dotyczących plam słonecznych i pól magnetycznych.
Większa aktywność słoneczna może generować zagrożenia dla naszej planety, takie jak zakłócenia radiowe, uszkodzenia infrastruktury energetycznej, promieniowanie wpływające na loty samolotów i astronautów oraz wyłączanie satelitów GPS i internetowych, a nawet ich potencjalne spadanie na Ziemię.
Aby uniknąć dalszych nieporozumień w prognozach dotyczących Cyklu Słonecznego 25, SWPC wprowadza nowy, bardziej elastyczny system prognozowania, który będzie regularnie aktualizowany na początku każdego miesiąca. Wprowadza to istotne zmiany w podejściu do prognozowania aktywności słonecznej.
Źródło: Yahoo News