Skip to main content

Naukowcy dokonali przełomowego odkrycia w dziedzinie medycyny: stymulacja nerwu błędnego może przyspieszać proces krzepnięcia krwi, otwierając nowe możliwości w zapobieganiu utracie krwi podczas operacji. Badanie, przeprowadzone przez zespół kierowany przez dr. Jareda Hustona z Firestein Institutes for Medical Research, po raz pierwszy wykazało, że aktywacja nerwu błędnego może działać jako „naturalny opatrunek”.

Technologia opiera się na urządzeniu nazwanym transcutaneous auricular neurostimulation (tAN), które stymuluje gałąź uszną nerwu błędnego za pomocą nieinwazyjnego impulsu. W ramach wczesnych badań sponsorowanych przez firmę Five Liters, urządzenie przetestowano na zdrowych ochotnikach. Po 30-minutowej stymulacji pobrano próbki krwi, które wykazały wyższy poziom aktywacji płytek krwi – kluczowych dla procesu krzepnięcia.

Mechanizm działania technologii jest intrygujący. Nerw błędny aktywuje komórki T w śledzionie, które z kolei „przygotowują” płytki krwi do szybszej reakcji na urazy. W badaniach na myszach i świniach stymulacja nerwu błędnego istotnie zmniejszyła utratę krwi po niewielkich skaleczeniach. Choć eksperymenty na zwierzętach były obiecujące, dopiero badania na ludziach przyniosły dowody na działanie tej metody w rzeczywistych warunkach.

Technologia ta może znaleźć zastosowanie w prewencji krwawienia podczas planowanych operacji. Obecnie chirurdzy polegają głównie na tradycyjnych metodach, takich jak szwy czy opaski uciskowe. Nowe podejście oferuje jednak szansę na zmniejszenie ryzyka jeszcze przed rozpoczęciem zabiegu. „Zapobieganie problemowi jest zawsze lepsze niż radzenie sobie z nim po fakcie” – podkreśla dr Huston.

Choć badania wymagają dalszych testów klinicznych, metoda jest obiecująca. Może być szczególnie przydatna w sytuacjach, gdy inne środki są niewystarczające. Ponadto stymulacja nerwu błędnego jest już stosowana w leczeniu epilepsji i depresji, co sugeruje jej niskie ryzyko skutków ubocznych.

Eksperci zwracają uwagę na potrzebę dodatkowych badań, aby ocenić skuteczność tej technologii w warunkach operacyjnych. Jeśli kolejne testy potwierdzą jej działanie, nowa metoda może stać się standardowym środkiem prewencyjnym, podobnie jak antybiotyki podawane przed zabiegami.

Stymulacja nerwu błędnego może stać się rewolucją w medycynie, oferując chirurgom nowy, skuteczny sposób zapobiegania utracie krwi, a pacjentom – większe bezpieczeństwo podczas operacji.

Źródło: Live Science