Chiński łazik Zhurong dostarczył kolejnych dowodów na to, że na starożytnym Marsie mogły istnieć oceany. Przez rok przejechał blisko dwa kilometry po powierzchni Czerwonej Planety, skanując grunt za pomocą radaru penetrującego. Uzyskane dane ujawniły struktury przypominające plażowe osady, które na Ziemi formują się w wyniku działania fal oceanicznych.
Badania Zhuronga sięgnęły do głębokości 80 metrów pod powierzchnią, gdzie wykryto grube warstwy materiału typowego dla osadów plażowych. Naukowcy sugerują, że te formacje mogły powstać na brzegu dawnego oceanu, który kiedyś pokrywał część Marsa. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie naukowym, a głównym autorem publikacji jest prof. Hai Liu z Uniwersytetu w Guangzhou.
Łazik wylądował 15 maja 2021 roku w południowej części Utopia Planitia – jednego z największych basenów uderzeniowych na Marsie. Już wcześniej podejrzewano, że mogło znajdować się tam dawne morze. Struktury odkryte przez Zhuronga, zamiast przypominać wydmy czy lawowe pola, układają się w linie równoległe do hipotetycznego brzegu oceanu. Ponadto mają nachylenie charakterystyczne dla osadów gromadzących się na plażach.
„Nie wyglądają jak wydmy, kratery ani pola lawowe. Wtedy zaczęliśmy myśleć o oceanach” – mówi prof. Michael Manga z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, współautor badań. „Orientacja tych struktur pasuje do dawnych linii brzegowych i sugeruje, że ocean istniał wystarczająco długo, by nagromadzić osady.”
Jednym z najważniejszych wniosków z badań jest to, że marsjańskie oceany mogły być pozbawione lodu. Aby fale mogły formować plaże, powierzchnia wody musiała być w stanie płynnym. To oznacza, że Mars był kiedyś znacznie cieplejszy niż dzisiaj. Rzeki mogły zasilać ten ocean, transportując osady i minerały. Na Ziemi oceany stanowią kolebkę życia – jeśli Mars miał kiedyś podobne warunki, to możliwe, że istniały tam mikroorganizmy.
„Obecność tych osadów sugeruje, że Mars przez długi czas był aktywny hydrologicznie, dostarczając wodę i składniki odżywcze do rozrastającej się linii brzegowej” – wyjaśnia prof. Benjamin Cardenas z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii. „Takie miejsca są doskonałe do poszukiwań śladów dawnego życia.”
Już sondy Viking w latach 70. XX wieku wykrywały na zdjęciach cechy przypominające dawne linie brzegowe. Jednak przez dziesięciolecia nie było pewności, czy Mars rzeczywiście miał oceany. Dziś wiemy, że woda na Marsie prawdopodobnie wyparowała i została częściowo utracona w przestrzeni kosmicznej, gdy planeta straciła swoje pole magnetyczne. Część wody mogła również wsiąknąć w grunt i zamienić się w pokłady lodu pod powierzchnią.
Ciekawym aspektem badań jest fakt, że linie brzegowe na Marsie są nierówne i mają nieregularny kształt. W 2007 roku prof. Manga zasugerował, że mogło to być spowodowane zmianami w rotacji planety. Wulkanizm w regionie Tharsis około 4 miliardów lat temu mógł doprowadzić do deformacji skorupy, zmieniając ukształtowanie terenu.
Jeśli wyniki badań zostaną potwierdzone, będą kolejnym silnym dowodem na to, że Mars w przeszłości miał duże zbiorniki wodne. Dalsze analizy danych zebranych przez Zhuronga mogą pomóc określić, jak długo istniał marsjański ocean i jakie warunki w nim panowały.
Być może przyszłe misje kosmiczne, w tym planowane misje załogowe na Marsa, dostarczą jeszcze więcej dowodów na istnienie starożytnych mórz i oceanu – a może nawet śladów dawnego życia.
Źródło: Universe Today