Nowe badania rzucają światło na tajemnicze formacje na powierzchni bezpowietrznych światów, takich jak planetoidy i księżyce. Misja NASA Dawn, która prowadziła obserwacje Ceres i Westy w latach 2011-2018, odkryła interesujące struktury przypominające przepływy, podobne do tych na Europie, księżycu Jowisza. Badacze, w tym Michael J. Poston z Southwest Research Institute, we współpracy z zespołem NASA JPL, starali się wyjaśnić te zjawiska, sugerując, że po uderzeniach meteorytów mogły powstawać tymczasowe strumienie solanek na powierzchniach tych ciał niebieskich.
Ceres i Westa są największymi ciałami w głównym pasie planetoid. Ceres składa się głównie z lodu, natomiast Weste w większości tworzy skała. Poston i jego zespół przeprowadzili symulacje, aby zbadać, jak długo płyny, takie jak solanki, mogą płynąć na powierzchni tych ciał po uderzeniu. Badania wykazały, że podczas gdy czysta woda zamarzała zbyt szybko, solanki pozostawały w stanie ciekłym przez co najmniej godzinę, co wystarczało, aby spowodować erozję i formowanie unikalnych struktur geologicznych.
Wyniki te mogą wyjaśniać podobne formacje na innych bezpowietrznych ciałach, takich jak Europa, czy na Marsie, który posiada bardzo cienką atmosferę. Na Marsie obserwowane są m.in. wąwozy i osady w kształcie wachlarzy, które mogą być wynikiem przepływającej wody. Badania te wspierają również teorię o istnieniu wody podpowierzchniowej w surowych warunkach kosmicznych, co ma istotne znaczenie dla przyszłych misji, takich jak NASA Europa Clipper, która ma zbadać Europę, księżyc Jowisza, w poszukiwaniu dowodów na istnienie wody.
Badania zespołu Postona, opublikowane w „The Planetary Science Journal”, dostarczają nowych dowodów na to, że nawet na bezpowietrznych ciałach kosmicznych woda mogła istnieć w przeszłości i może wciąż się tam pojawiać w wyniku uderzeń meteorytów. Odkrycia te mogą mieć znaczący wpływ na przyszłe misje badawcze, a także na nasze zrozumienie procesów geologicznych zachodzących na innych ciałach w Układzie Słonecznym.
Źródło: Universe Today