Niedawno nad Szkocją zaobserwowano rzadkie pomarańczowe zorze polarne, zjawisko uznawane dotąd za niemożliwe. Nietypowe kolory zorzy pojawiły się po tym, jak silna burza słoneczna uderzyła w Ziemię.
Fotograf Graeme Whipps uchwycił te niezwykłe zorze nad Aberdeenshire w Szkocji około godziny 18:00 czasu lokalnego 25 listopada. Pojawienie się pomarańczowych barw podczas zorzy, które zazwyczaj prezentują odcienie czerwieni i zieleni, było „niesamowitym widokiem”. Zjawisko trwało około godziny. Whipps sfotografował także meteor przecinający niebo podczas tego spektaklu świetlnego.
Zorze były częścią mniejszej burzy geomagnetycznej (klasy G2) – zakłócenia w magnetycznym polu Ziemi, spowodowanego przez szybko poruszającą się chmurę zjonizowanego plazmy, znaną jako koronalny wyrzut masy (CME), który uderzył w Ziemię tuż przed pojawieniem się zorzy.
Zorze polarne powstają, gdy wysokoenergetyczne cząstki z CME lub wiatru słonecznego przenikają przez magnetosferę i nadmiernie podgrzewają cząsteczki gazów w górnych warstwach atmosfery. Podekscytowane cząsteczki uwalniają energię w postaci światła. Kolor tego światła zależy od tego, który pierwiastek jest ekscytowany i gdzie znajduje się na niebie.
Najczęściej występujące kolory zorzy to czerwony i zielony, oba wydawane przez cząsteczki tlenu na różnych wysokościach. Czerwone zorze powstają na większych wysokościach niż zielone. Gdy cząsteczki słoneczne głęboko penetrują atmosferę i ekscytują cząsteczki azotu, mogą wywołać rzadkie różowe zorze.
Teoretycznie cząsteczki tlenu i azotu mogą emitować słabe pomarańczowe długości fal pod specyficznymi warunkami. Jednak nawet w takich przypadkach ten niezwykły kolor jest przytłumiony przez zielenie i czerwienie, co czyni go praktycznie niewidocznym. W tym przypadku pomarańczowe odcienie na nowym zdjęciu powstały z połączenia czerwonego i zielonego światła, co zdarza się bardzo rzadko.
Źródło: Live Science