Odkrycie naukowców zaskoczyło świat przyrody – zielona anakonda, uznawana dotąd za jedną z najbardziej tajemniczych i imponujących mieszkańców Amazonii, w rzeczywistości dzieli się na dwa genetycznie różne gatunki. Ta rewelacja otwiera nowy rozdział w ochronie tego drapieżnika dżungli.
Zielone anakondy, będące najcięższymi wężami świata i jednymi z najdłuższych, zamieszkują rzeki i mokradła Ameryki Południowej. Są znane ze swojej szybkości i zdolności do połykania dużych zdobyczy. Naukowcy, badając genetykę tych węży, odkryli istotne różnice między dwoma gatunkami anakond. Ta różnica genetyczna, niewykryta do tej pory, zmusza do przemyślenia strategii ochrony tych węży, aby pomóc im radzić sobie z zagrożeniami takimi jak zmiany klimatu, degradacja środowiska i zanieczyszczenie.
Dotychczas rozpoznano cztery gatunki anakond, w tym zielone anakondy. Największe samice mogą osiągać ponad siedem metrów długości i ważyć więcej niż 250 kilogramów. Węże te są doskonale przystosowane do życia w wodzie, co pozwala im na zaskakującą zwinność i skuteczność w polowaniu.
Badanie, które trwało prawie 20 lat, dostarczyło kluczowych informacji po wyprawie do regionu Bameno w terytorium Waorani w ekwadorskiej Amazonii. Analiza próbek tkanki i krwi wykazała, że zielona anakonda, uważana dotąd za pojedynczy gatunek, jest w rzeczywistości dwoma genetycznie różnymi gatunkami. Pierwszy, znany gatunek to Eunectes murinus, czyli „południowa zielona anakonda”, a drugi, nowo zidentyfikowany, to Eunectes akayima, czyli „północna zielona anakonda”.
Różnica genetyczna między tymi gatunkami wynosi 5,5%, co jest zadziwiające, biorąc pod uwagę, że różnica genetyczna między ludźmi a małpami to około 2%. Odkrycie to ma znaczące implikacje dla ochrony obu gatunków, które mogą mieć różne nisze ekologiczne i stawić czoła różnym zagrożeniom.
To odkrycie przypomina o skomplikowanych wyzwaniach związanych z ochroną bioróżnorodności. Kiedy gatunki pozostają nierozpoznane, mogą umknąć programom ochrony. Włączenie taksonomii genetycznej do planowania ochrony pozwoli lepiej zachować złożoną sieć życia na Ziemi – zarówno znanych nam gatunków, jak i tych jeszcze nieodkrytych.
Źródło: The Conversation