Skip to main content

Nowe badania sugerują, że tajemnicze strefy o ultra-niskiej prędkości fali sejsmicznej (ULVZ) mogą być powszechne w głębokim płaszczu Ziemi. Te strefy, które mogą spowalniać fale sejsmiczne nawet o 50%, wcześniej były zlokalizowane głównie w pobliżu gorących punktów, takich jak Hawaje. Jednak badania wykazały, że mogą występować znacznie częściej, co wskazuje na ich potencjalnie większe znaczenie dla struktury wnętrza Ziemi.

Zespół badawczy pod kierownictwem Michaela Thorne’a z Uniwersytetu Utah, analizując dane sejsmiczne z trzęsień ziemi o magnitudzie powyżej 5,8, odkrył, że fale sejsmiczne przechodzące przez te strefy znacznie zwalniają, co wskazuje na obecność ULVZ-ów. Co więcej, znaki tych stref znaleziono również pod Ameryką Północną oraz w innych regionach, takich jak Afryka Północna i Azja Wschodnia.

Chociaż nie wiadomo dokładnie, czym są ULVZ-y, jedna z teorii sugeruje, że mogą one być pozostałościami po gigantycznych impaktorach z wczesnego okresu bombardowania meteorytami. Inną możliwością jest to, że ULVZ-y są obecnie aktywnie generowane, np. z bazaltu pochodzącego z grzbietów śródoceanicznych, który po zanurzeniu się w płaszczu Ziemi może tworzyć kieszenie spowalniające fale sejsmiczne.

Zrozumienie tych stref może pomóc naukowcom lepiej pojąć mechanizmy działania gorących punktów wulkanicznych oraz ruchy w płaszczu Ziemi.

Źródło: Live Science