20 kwietnia 2025 roku w Kairze miała miejsce oficjalna inauguracja Afrykańskiej Agencji Kosmicznej (AfSA). Jej powstanie to efekt decyzji Unii Afrykańskiej z 2016 roku, która uznała, że kontynent potrzebuje wspólnej strategii działania w przestrzeni kosmicznej. Głównym celem AfSA jest koordynowanie współpracy państw afrykańskich oraz budowa własnych zdolności technologicznych, badawczych i operacyjnych w kosmosie.
Choć aż 22 afrykańskie kraje mają już własne agencje kosmiczne, większość z nich skupia się na obserwacji Ziemi – monitorują klimat, wspierają rolnictwo czy ostrzegają przed katastrofami naturalnymi. Przykładem jest RPA, która za pomocą satelitów monitoruje pożary lasów i przekazuje informacje odpowiednim służbom. Teraz jednak nadszedł czas, by działać wspólnie.
AfSA ma zapewnić jednolity głos Afryki w rozmowach z innymi krajami i firmami, np. producentami sprzętu kosmicznego. Jej prezes, dr Tidiane Ouattara, zaznacza, że Afryka to „śpiący gigant”, który musi przejść od bycia odbiorcą technologii kosmicznych do ich twórcy. Przewiduje się, że do 2026 roku afrykański rynek kosmiczny osiągnie wartość 22 miliardów dolarów.
Nowa agencja ma również zadbać o edukację i rozwój lokalnych kadr, zwiększyć dostęp do infrastruktury kosmicznej i zachęcić do współpracy między państwami. Obecnie Afryka odpowiada jedynie za 0,5% globalnego budżetu kosmicznego, a większość satelitów państw afrykańskich była wystrzeliwana z innych kontynentów.
Dotychczas zaledwie 18 krajów afrykańskich wystrzeliło łącznie 67 satelitów, z których większość już nie działa. AfSA ma szansę to zmienić i wprowadzić Afrykę do światowej ligi eksploratorów kosmosu – tym razem jako równorzędnego gracza, a nie tylko odbiorcę gotowych rozwiązań.
Źródło: Universe Today