Niedawno odkryto, że jeden z największych i najstarszych żywych organizmów na Ziemi potrafi „komunikować się” milionami liści, które drżą wskutek dźwięków przechodzących przez jego korzenie. Leśny organizm, składający się z jednego drzewa i znany jako Pando (co w języku łacińskim oznacza „rozprzestrzeniam się”), ma aż 47 000 pędów, z których każdy ma takie samo DNA, rosnących z jednego systemu korzeniowego na obszarze ponad 40 hektarów w Utah. Ten samotny męski osik trzęsący (Populus tremuloides) stopniowo osiągnął masę 6000 metrycznych ton życia.
Po prawdopodobnie 12 000 latach obecności na Ziemi ten ogromny organizm, którego drzewopodobne pędy dorastają nawet do 24 metrów, z pewnością ma wiele do powiedzenia. Nagrania dźwiękowe opublikowane w tym roku pozwalają nam go „usłyszeć” jak nigdy dotąd.
„Lance Oditt, założyciel grupy Friends of Pando, powiedział, gdy projekt został zaprezentowany w maju: „Te wyniki są kuszące”. „Początkowo to było dziełem sztuki, ale widzimy ogromny potencjał do wykorzystania w nauce. Wiatr, przekształcony w drgania (dźwięk) i przemieszczający się w systemie korzeniowym, może również ujawnić wewnętrzne mechanizmy ogromnego ukrytego systemu hydraulicznego Pando w sposób nieinwazyjny”.
Artysta dźwiękowy Jeff Rice eksperymentalnie umieścił hydrofon wewnątrz zagłębienia u podstawy gałęzi i przeprowadził go w dół ku korzeniom drzewa, nie oczekując zbyt wiele.
„Hydrofony nie potrzebują tylko wody, aby działać”, powiedział Rice. „Mogą rejestrować drgania z powierzchni, takie jak korzenie, i kiedy założyłem słuchawki, natychmiast byłem zaskoczony. Działo się coś. Był słaby dźwięk”.
W trakcie burzy dźwięk ten wzrósł, a urządzenie zarejestrowało upiorny niski dudnienie.
” To, co słyszysz, to chyba dźwięk milionów liści w lesie, drgających drzewem i przechodzących w dół przez gałęzie, aż do ziemi”, wyjaśnił Rice, kiedy przedstawił swoje nagrania na 184. spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Akustycznego, jak podaje The Guardian.
Hydrofon zarejestrował również odgłosy stukania w gałąź oddaloną o 90 stóp, chociaż dźwięk ten nie był słyszalny w powietrzu na tej odległości. To potwierdza teorię, że system korzeniowy Pando jest połączony, ale do potwierdzenia, że dźwięk nie przenikał przez glebę, potrzebny jest właściwy eksperymentalny układ.
Wspólne systemy korzeniowe są powszechne w kolonialnych osikach trzęsących, ale rozmiar i wiek Pando czynią go wyjątkowym. Osiki trzęsące mogą się rozmnażać za pomocą nasion, ale rzadko wyrastają z nich, ponieważ zapylenie jest rzadkie, ponieważ duże skupiska osików trzęsących są jednej płci, będąc klonami tego samego osobnika.
Friends of Pando zaprosili Rice’a jako artystę rezydenta, aby lepiej zrozumieć ten dziwny, ogromny byt. Oditt ma nadzieję wykorzystać dźwięk do zmapowania zakręconego systemu korzeni Pando.
„Dźwięki są piękne i interesujące, ale z praktycznego punktu widzenia dźwięki naturalne można wykorzystać do dokumentowania stanu środowiska”, powiedział Rice. „Są one zapisem lokalnej bioróżnorodności i stanowią bazę, którą można porównać do zmian środowiskowych”.
Rice nagrał także liście, korę Pando i otaczający ekosystem.
Friends of Pando planuje wykorzystać zebrane dane jako podstawę do dalszych badań nad ruchem wody, relacjami między gałęziami, koloniami owadów i głębokością korzeni, o których wiemy dziś niewiele – dodał Oditt.
Niestety, ten wspaniały organizm ulega powolnemu niszczeniu, co niepokoi badaczy, że dni Pando i całego życia w lesie, które go otacza, są policzone. Działalność ludzka, w tym wycinka drzew i wybijanie drapieżników regulujących liczbę roślinożerców, niszczy to starożytny byt.
To jeszcze większy powód, by słuchać „Drżącego Giganta”, dopóki może jeszcze dzielić się swoimi tajemnicami.
Źródło: Science Alert
Zdjęcie: Wikipedia