Odkryto, że planeta WASP-69b, nazywana „Gorącym Jowiszem”, znajdująca się około 164 lat świetlnych od Ziemi, traci swoją atmosferę w przestrzeń kosmiczną. Ta utrata masy, spowodowana przez potężną energię gwiazdy, którą planeta orbituje, formuje za sobą ogon przypominający kometę o długości około 560 000 km.
Zjawisko utraty masy przez planety znajdujące się blisko swoich gwiazd nie jest rzadkością, lecz nadal nie jest w pełni zrozumiane przez naukowców. Utrata ta jest napędzana przez ekstremalną energię ultrafioletową (EUV) i/lub promieniowanie rentgenowskie gwiazdy oraz wiatr gwiazdowy. Jednak bezpośrednie obserwacje strumienia gazu uchodzącego z planety stanowią rzadką okazję do badania tego zjawiska.
Badania przeprowadzone przez Dakotaha Tylera, doktoranta z Wydziału Fizyki i Astronomii na UCLA, wykazały, że ogon WASP-69b jest co najmniej siedem razy dłuższy niż sama planeta. Obserwacje te były możliwe dzięki użyciu dużego teleskopu w Obserwatorium Keck i jego wysokorozdzielczego spektrografu NIRSPEC. Odkryto, że strumień składający się głównie z wodoru i helu jest znacznie dłuższy, niż wcześniej sądzono.
Badanie to dostarcza cennych informacji na temat procesu utraty atmosfery przez wysoko naświetlane egzoplanety i wpływu tego zjawiska na ich rozwój. Jak zauważa współautor badań, profesor Erik Petigura, obserwacja tak rozległego ogona pozwala na szczegółowe badanie interakcji między uciekającą atmosferą planety a wiatrem gwiazdowym.
Choć WASP-69b traci znaczną ilość masy, szacuje się, że jest na tyle masywna, że nawet ta ogromna utrata masy nie wpłynie znacząco na nią w ciągu życia gwiazdy. Badania wskazują również, że egzoplanety mogą stabilizować się po osiągnięciu określonej masy, co ma kluczowe znaczenie dla zrozum
Około 164 lata świetlne od Ziemi znajduje się niezwykła planeta WASP-69b, nazywana „Gorącym Jowiszem”. Orbituje ona bardzo blisko swojej gwiazdy, wykonując pełny obrót w mniej niż cztery dni. To zbliżenie powoduje, że WASP-69b traci atmosferę, która formuje ogon przypominający kometę, sięgający około 560 000 km w przestrzeń kosmiczną.
Naukowcy już od dawna wiedzą, że gwiazdy mogą pozbawiać planety masy, jeśli te znajdą się zbyt blisko. Proces ten, nazywany utratą masy, jest napędzany przez ekstremalne promieniowanie ultrafioletowe (EUV) oraz promieniowanie rentgenowskie gwiazdy i jej wiatr gwiazdowy. Choć zjawisko to jest dobrze znane, jego szczegóły nadal budzą zainteresowanie naukowców.
Ostatnie badania, przeprowadzone przez Dakotaha Tylera, doktoranta z Wydziału Fizyki i Astronomii na UCLA, pokazały, że ogon WASP-69b jest znacznie dłuższy niż sądzono wcześniej. Wcześniejsze obserwacje zidentyfikowały subtelny ogon, ale nowe odkrycia wykazały, że jego rozmiar jest co najmniej siedmiokrotnie większy od samej planety. Badania te wykorzystały duży teleskop w Obserwatorium Keck oraz jego wysokorozdzielczy spektrograf NIRSPEC.
Te nowe informacje pozwalają lepiej zrozumieć proces utraty masy przez wysoko naświetlane egzoplanety i ich wpływ na rozwój planet. WASP-69b, mimo utraty znacznej części masy, pozostaje na tyle masywna, że nie straci całej atmosfery w ciągu życia swojej gwiazdy. Badania te rzucają również światło na stabilizację egzoplanet, które mogą osiągnąć specyficzny stan odporności na dalszą utratę atmosfery po osiągnięciu określonej masy.
Źródło: Universe Today