Kosmos ma swój wyjątkowy zapach, który astronauci często opisują jako przypominający spaloną stek i proch strzelniczy. Choć nikt bezpośrednio nie mógł poczuć zapachu kosmosu i przeżyć, astronauci po powrocie ze spacerów kosmicznych regularnie doświadczają tego niezwykłego zapachu.
Według astronauty NASA, Dominica „Tony’ego” Antonellego, i innych kosmonautów, zapach przestrzeni kosmicznej przypomina „gorący metal, spaloną wołowinę, spalone ciasta, zużyty proch i spawanie metali”. Były astronauta NASA, Thomas Jones, porównał ten zapach do ozonu, natomiast Don Pettit opisał go jako „przyjemny, słodki i metaliczny”, kojarzący mu się z letnimi pracami przy spawaniu.
Skąd bierze się ten zapach? Przestrzeń kosmiczna, choć w dużej mierze pusta, nie jest idealną próżnią. Miranda Nelson, kontroler lotów kosmicznych w Centrum Lotów Kosmicznych Johnsona NASA, sugeruje, że zapach może być wynikiem reakcji chemicznych. Atomowy tlen, który może przylegać do skafandrów kosmicznych i ścian śluzy powietrznej, ulega reakcji chemicznej pod wpływem promieniowania ultrafioletowego, tworząc ozon. Inną teorią jest, że zapach może być związany z eksplozjami gwiazd, które generują zapachowe cząsteczki zwane wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi.
NASA, aby uczynić treningi astronautów bardziej realistycznymi, zleciła Steve’owi Pearce’owi, biochemikowi i CEO firmy Omega Ingredients, stworzenie zapachu naśladującego opisany przez astronautów. Pearce, korzystając z dostępnych i bezpiecznych składników aromatycznych, stworzył perfumy „Eau de Space”, które okazały się bestsellerem od momentu ich wprowadzenia na rynek w 2020 roku. Pearce podkreśla jednak, że niewiele osób rzeczywiście doświadczyło zapachu kosmosu, więc trudno ocenić realność tego produktu.
Źródło: Live Science