Skip to main content

Naukowiec ekspert w dziedzinie urazów mózgu sugeruje, że konieczne są reformy w definicji śmierci. W wyniku przeprowadzonego badania wskazuje, że potrzebne są zmiany W jednolitym ustaleniu śmierci.

Według jego badań, większość organizacji medycznych popiera konieczność wprowadzenia zmian w definicji śmierci, aby dostosować ją do standardów medycznych. Jednym z kluczowych aspektów, które ekspert uważa za konieczne do zmiany, jest uwzględnienie wytycznych medycznych, które nie wymagają brania pod uwagę utraty funkcji hormonalnych przy stwierdzaniu śmierci mózgowej. Ponadto, ekspert podkreśla, że „Ustawa o Śmierci” powinna być zaktualizowana, aby zawierać wytyczne prawne dla pracowników służby zdrowia w przypadku, gdy rodzina sprzeciwia się zaprzestaniu mechanicznego wspomagania oddychania dla krewnego, który jest już uznany za mózgowo martwy. Przykładem może być sytuacja, w której określa się, kiedy i jak długo osoba może być utrzymywana przy pomocy respiratora, jeśli rodzina się temu sprzeciwia.

Ekspert zauważa, że wyniki jego badania pokazują, że 34 organizacje (83 procent) poparłyby zmiany w „Ustawie o Śmierci”. Jednak przyznaje, że istnieją różnice w poglądach na to, jakie dokładnie te zmiany powinny obejmować. Niektóre organizacje religijne i grupy pacjentów opowiadały się przeciwko wykorzystywaniu utraty funkcji mózgu jako kryterium stwierdzania śmierci, a zamiast tego opowiadały się za tradycyjną definicją śmierci jako zatrzymanie akcji serca.

Historia pokazuje, że wcześniej uważano osobę za zmarłą, gdy serce przestawało bić i nie była w stanie oddychać samodzielnie. Jednak rozwój technologii wentylacji mechanicznej zmienił tę definicję, pozwalając niektórym osobom na kontynuowanie oddychania nawet po doznaniu poważnego urazu mózgu prowadzącego do śpiączki i utraty zdolności do oddychania samodzielnie. W wyniku takich przypadków w 1981 roku została uchwalona „Ustawa o Jednolitym Ustaleniu Śmierci” w Stanach Zjednoczonych, która zdefiniowała śmierć jako albo nieodwracalne ustanie wszystkich funkcji mózgu, albo funkcji sercowo-płucnych. Jednakże ustawa nie określiła, jakie dokładnie testy medyczne są potrzebne do stwierdzenia, że ktoś jest martwy. Ponadto w niektórych stanach rodziny mogą wyrazić sprzeciw z przyczyn religijnych.

Ekspert zwraca uwagę, że obecna definicja śmierci w ustawie jest zbyt ogólna i niepraktyczna, ponieważ obecnie nie istnieje medycznie ustalony standard określający, kiedy i czy w ogóle przestaje być wydzielany hormon z mózgu. Dlatego uważa, że akt ten powinien być uściślony, aby określić, jakie funkcje mózgu muszą zostać utracone, aby uznać kogoś za prawnie zmarłego, z uwzględnieniem tego, że utrata funkcji hormonalnych nie powinna być uwzględniana w kryteriach.

Ekspert wskazuje także, że grupy pacjentów poparłyby zmiany w ustawie, które wymagałyby zgody rodziny przed odłączeniem od respiratora po stwierdzeniu śmierci. Zdaniem organizacji medycznych jest to stanowisko sprzeczne.

Mimo że wyniki tego badania pokazują poparcie dla zmian w „Ustawie o Śmierci”, to organizacje medyczne i grupy pacjentów mają różne opinie na temat sposobu ich wprowadzenia. Ekspert zwraca uwagę, że bez zmian w prawie nadal nie jest jasne, jakie testy są wymagane do stwierdzenia, że ktoś jest martwy z kryteriów neurologicznych, a lekarze i społeczeństwo nie mają wytycznych prawnych dotyczących rozwiązywania konfliktów, gdy rodziny sprzeciwiają się śmierci według kryteriów neurologicznych.

Źródło: NYULANGONE