Skip to main content

Brzmi jak scenariusz filmu science fiction, ale to wynik poważnych badań: superkomputer, wykorzystany przez naukowców NASA japońskiego Uniwersytetu Toho, wyznaczył orientacyjny koniec życia na Ziemi. Według ich analiz, za około miliard lat nasza planeta stanie się zbyt gorąca, by mogło na niej przetrwać jakiekolwiek życie.

Prognozy opierają się na modelach pokazujących, jak ciągu najbliższych setek milionów lat Słońce będzie stopniowo zwiększać swoją jasność temperaturę. To zjawisko spowoduje, że Ziemia stanie się nieprzyjazna nawet dla najbardziej odpornych form życia. Według raportu opublikowanego maju przez portal BGR, rok graniczny to 1 000 002 021 – wtedy to planeta przekroczy próg, za którym przetrwanie stanie się niemożliwe.

Nie jest to pierwszy raz, gdy naukowcy próbują przewidzieć dalsze losy Ziemi. Już wcześniej badacze, m.in. Kazumi Ozaki Christopher Reinhard, zwracali uwagę, że obecność tlenu atmosferze nie jest wieczna. 2021 roku czasopiśmie Nature Geoscience opublikowali badanie, które wykazało, że bardzo odległej przyszłości na Ziemi może zacząć brakować tlenu — kluczowego składnika dla życia opartego na fotosyntezie.

Choć perspektywa miliarda lat wydaje się odległa trudna do wyobrażenia, te analizy mają praktyczne znaczenie. Zmuszają naukowców do przemyślenia, jak szukać życia na planetach podobnych do Ziemi, oraz przypominają, że warunki sprzyjające życiu są kruche nie wieczne. Życie na Ziemi może jeszcze długo trwać, ale już dziś możemy wyciągać wnioski na przyszłość — nie tylko dla naszej planety, ale dla eksploracji kosmosu.

Źródło: Yahoo News