Teleskop Hubble’a, mimo że działa już ponad trzy dekady, nadal przynosi naukowcom nowe odkrycia – tym razem zupełnie przypadkiem. Dzięki współpracy międzynarodowego zespołu amatorów astronomii, ESA (Europejska Agencja Kosmiczna) i algorytmów uczenia maszynowego, udało się zidentyfikować ponad tysiąc asteroid na archiwalnych zdjęciach teleskopu. Te odkrycia mogą znacząco wpłynąć na nasze rozumienie wczesnych etapów formowania się Układu Słonecznego.
Asteroidy, będące pozostałościami po formowaniu się Układu Słonecznego, mogą mieć różne rozmiary – od małych kamieni po planetoidy. Ich obserwacja jest trudna, ze względu na słabe oświetlenie i ciągły ruch orbitalny. Jednak dzięki swojej orbicie geocentrycznej, Hubble może rejestrować asteroidy, które „fotobombardują” zdjęcia kosmicznych obiektów, jak galaktyka UGC 12158, zostawiając na zdjęciach charakterystyczne zakrzywione ślady.
Nowa metoda wykorzystania archiwów Hubble’a do poszukiwania asteroid, opracowana przez zespół pod kierownictwem Pablo Garcíi-Martína z Uniwersytetu Autonomicznego w Madrycie, może być zastosowana również do innych zbiorów danych z innych teleskopów, takich jak Spitzer czy SOFIA. Może to oznaczać przełom w sposobie poszukiwania i analizy małych ciał niebieskich, co w przyszłości pomoże lepiej zrozumieć ewolucję głównego pasa asteroid oraz teorie dotyczące ich formowania się.
Źródło: Universe Toady