Skip to main content

Nowe teoretyczne badanie sugeruje, że nasz wszechświat zderza się i pochłania mniejsze „dziecięce wszechświaty”, co powoduje jego przyspieszoną ekspansję. Dotychczasowe teorie kosmologii zgadzają się, że wszechświat rozszerza się w coraz szybszym tempie, ale żadna nie potrafi w pełni tego wyjaśnić. W przeciwieństwie do dominującej teorii, która zakłada, że za ekspansję odpowiedzialna jest tajemnicza ciemna energia, nowe badanie proponuje, że przyczyną może być łączenie się naszego wszechświata z innymi, mniejszymi wszechświatami.

Opierając się na obserwacjach mikrofalowego promieniowania tła, pozostałości po Wielkim Wybuchu, naukowcy z Kopenhaskiego Uniwersytetu zaproponowali matematyczny model, który bada hipotetyczny wpływ takich zderzeń na ewolucję naszego wszechświata. Ich obliczenia wykazały, że połączenie z innymi wszechświatami powinno zwiększać objętość naszego wszechświata, co mogłoby być odbierane przez nasze instrumenty jako ekspansja.

Model ten lepiej pasuje do obserwacji wszechświata niż tradycyjny Standardowy Model Kosmologiczny, sugerując, że zamiast poszukiwać niewidzialnej ciemnej energii, powinniśmy rozważyć możliwość interakcji z innymi wszechświatami jako przyczynę ekspansji.

Teoria ta może także oferować nowe wyjaśnienie dla kosmologicznej inflacji, czyli tajemniczego, błyskawicznego rozszerzenia się wszechświata tuż po Wielkim Wybuchu, eliminując potrzebę hipotetycznego pola inflatonu. Chociaż nowe podejście pozwala rozwiązać niektóre ważne problemy współczesnej kosmologii, tylko dane obserwacyjne mogą zweryfikować tę hipotezę. Obecnie prowadzone są eksperymenty mające na celu badanie właściwości mikrofalowego promieniowania tła, co może wkrótce pozwolić naukowcom odpowiedzieć na te fundamentalne pytania.

Źródło:  Live Science