Skip to main content

Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda opracowali nową metodę komputerową, by ustalić przyczynę wymarcia dinozaurów 66 milionów lat temu. W wyniku tej pracy, sugerują oni, że to masowe erupcje wulkaniczne, a nie uderzenie meteorytu, mogły doprowadzić do tego wydarzenia. Badanie opublikowane w „Science” wskazuje, że ogromne ilości gazów wyrzuconych przez erupcje Trapsów Dekkańskich w Indiach były wystarczające, by wywołać to masowe wymieranie.

Naukowcy, Alexander Cox i C. Brenhin Keller, użyli modelu statystycznego, zwanego podejściem łańcucha Markowa Monte Carlo, do analizowania różnych scenariuszy emisji gazów z tych dwóch źródeł. Ich obserwacje opierały się na danych zebranych z rdzeni wiertniczych z głębokich osadów morskich, zawierających skorupki foraminifer, mikroorganizmów morskich, które rejestrują chemię oceanu i mogą być użyte jako proxy do wnioskowania o dawnych globalnych temperaturach.

Symulacje komputerowe ustaliły, że ilość gazów wydzielonych do atmosfery przez wulkanizm sama w sobie wystarcza, by wytłumaczyć zmiany w temperaturze i cyklu węglowym zauważone w danych z foraminifer. Co więcej, badanie sugeruje, że uderzenie asteroidy, które stworzyło krater Chicxulub w Meksyku, prawdopodobnie nie spowodowało znaczącego wzrostu dwutlenku węgla ani dwutlenku siarki.

Jednak wielu naukowców nie jest przekonanych, że te wyniki dostarczają ostatecznej odpowiedzi na to złożone pytanie. Sierra Petersen, geochemik z Uniwersytetu Michigan, zauważa, że skorupki foraminifer nie są idealnym proxy dla dawnych temperatur. Clay Tabor, paleoklimatolog z Uniwersytetu Connecticut, dodaje, że uderzenie Chicxulub spowodowało wiele katastrofalnych skutków poza emisjami dwutlenku węgla i dwutlenku siarki badanymi w tym studium.

W konkluzji, pomimo innowacyjnego podejścia naukowców do badania przyczyn masowego wymierania 66 milionów lat temu, debata nadal pozostaje nierozstrzygnięta.

Źródło: BYTE