Gruczoł, który wielu lekarzy uznawało za bezużyteczny w dorosłości, może pełnić kluczową rolę w walce z rakiem. Mowa o grasicy, małym, tłuszczowym narządzie umiejscowionym za mostkiem. Amerykańscy naukowcy odkryli, że osoby, którym usunięto grasicę, są bardziej narażone na śmierć z różnych przyczyn oraz na rozwój raka.
Wyniki te pochodzą z obserwacyjnego badania retrospektywnego, które nie może jednak bezpośrednio udowodnić, że usunięcie grasicy prowadzi do raka czy innych śmiertelnych chorób. Jednakże, zespół badawczy jest zaniepokojony tymi odkryciami i argumentuje, że zachowanie grasicy powinno być priorytetem klinicznym, o ile to możliwe.
W dzieciństwie grasicę uznaje się za niezbędną w rozwoju układu odpornościowego. Po usunięciu tego organu u dzieci obserwuje się długotrwały spadek liczby limfocytów T, które są rodzajem białych krwinek walczących z zarazkami i chorobami. Dzieci bez grasicy wykazują również osłabioną odpowiedź na szczepienia.
Chociaż grasicę uznaje się za mało aktywną po osiągnięciu dojrzałości, nowe badania sugerują, że może ona nadal odgrywać ważną rolę. Badanie przeprowadzone na pacjentach, którzy przeszli operacje kardiochirurgiczne, wykazało, że osoby, którym usunięto grasicę, miały prawie dwukrotnie większe ryzyko śmierci w ciągu 5 lat po operacji oraz dwukrotnie większe ryzyko rozwoju raka.
Co więcej, u tych pacjentów rak był zazwyczaj bardziej agresywny i częściej nawracał po leczeniu w porównaniu z grupą kontrolną. Naukowcy podejrzewają, że brak grasicy w jakiś sposób zakłóca funkcjonowanie dorosłego układu odpornościowego.
Część pacjentów po usunięciu grasicy wykazywała mniejszą różnorodność receptorów komórek T, co może przyczyniać się do rozwoju raka lub chorób autoimmunologicznych po operacji.
Badacze podkreślają, że grasicza może odgrywać ważną rolę w produkcji nowych komórek T w dorosłości i w utrzymaniu zdrowia człowieka. Ich wyniki wskazują, że grasica ma ważną funkcję w zachowaniu zdrowia aż do końca życia.