Skip to main content

Dyrektor generalny marki Dynafit, Benedikt Böhm, oraz nepalski przewodnik górski, Prakash Sherpa, osiągnęli niesamowity sukces, zdobywając szczyt góry Cho Oyu (o wysokości 8188 m) w imponującym czasie – zaledwie 12 godzin i 35 minut. Co równie ważne, całą wyprawę zrealizowali bez korzystania z aparatów tlenowych.

Ten oszałamiający wyczyn miał miejsce 7 października. Benedikt Böhm i Prakash Sherpa musieli pokonać około 3400 metrów różnicy wysokości oraz przebyć 18 kilometrów od bazy górskiej do szczytu, co zajęło im zaledwie 12 godzin i 35 minut. Cała ekspedycja, obejmująca trasę od bazy do szczytu i z powrotem, trwała łącznie 19 godzin i była kontynuowana w sposób ciągły, bez zakładania obozów pośrednich. Ich wybór padł na standardową trasę od strony północno-zachodniej.

Benedikt Böhm, komentując swoje przeżycia, podkreślił trudności, z jakimi musieli się zmierzyć podczas wspinaczki. Warunki były trudne – śnieg był przemarznięty, wiele fragmentów góry było oblodzonych, a wiatr wiał silnie. Cho Oyu stanowił poważne wyzwanie, ale osiągnięcie szczytu w takim szybkim czasie jest ogromnym sukcesem. W trakcie wyprawy kluczową rolę odegrała współpraca i wzajemne wsparcie między oboma wspinaczami. Dopingowali się nawzajem, aby wspólnie osiągnąć ten cel. Benedikt podkreślił również, że długi i wymagający dzień w górach zakończyło jeszcze bardziej wyczerpujące zejście. Teraz planują odpoczynek i regenerację organizmu, szczególnie stóp.

Wyprawa na Cho Oyu była długo planowana przez Benedikta Böhma. Niestety, od czasu aneksji Tybetu przez Chiny uzyskanie zezwolenia na tę wyprawę nie było łatwe. Przez wiele lat, od 2019 roku, Chiny nie wydawały zagranicznym alpinistom pozwoleń na zdobywanie tego szczytu. Sytuacja zmieniła się niedawno, kiedy to jesienią tego roku odbyły się pierwsze międzynarodowe wyprawy na Cho Oyu od strony chińskiej. Benedikt Böhm miał jednak ograniczony czas na aklimatyzację ze względu na długi czas oczekiwania na wizę wjazdową do Tybetu.

Benedikt Böhm wyznał, że nigdy wcześniej nie doświadczył takiego dyskomfortu podczas wspinaczki górskiej. Ze względu na skrócony czas aklimatyzacji, wkrótce po rozpoczęciu wyprawy musieli wspiąć się na wysokość 8000 m n.p.m. Co normalnie zajmuje dwa lub trzy tygodnie, w ich przypadku musiało być zrealizowane znacznie szybciej. Prakash, urodzony w Nepalu, z natury posiadał lepszą aklimatyzację i mógł komfortowo funkcjonować na dużo większych wysokościach. To oznaczało, że podczas gdy Benedikt walczył na wysokości 7000 m, Prakash kontynuował treningi interwałowe.

Szczyt Cho Oyu prawie został zdobyty przez Böhma i Prakasha Sherpę już 2 października, podczas jednego z treningowych podejść, jednak niestety musieli zawrócić zaledwie 100 metrów przed szczytem z powodu gęstej mgły. Na szczęście kilka dni później pojawiło się krótkotrwałe okno pogodowe, które umożliwiło im ostateczny atak.

To niesamowite osiągnięcia, które wskazują na ogromną determinację i zdolności Benedikta Böhma jako wspinacza.

Źródło: Yahoo Live