Skip to main content

Przez dekady naukowcy debatowali nad pytaniem, czy inteligentne życie jest powszechne we wszechświecie, czy też jego pojawienie się było niezwykle rzadkim przypadkiem. Nowe badania podważają dotychczasową teorię „trudnych kroków”, według której powstawanie złożonych organizmów i inteligencji wymagało niezwykle rzadkich i przypadkowych wydarzeń. Zamiast tego sugerują, że ewolucja cywilizacji mogła być nieuniknionym efektem zmian środowiskowych zachodzących na planetach podobnych do Ziemi.

Czy życie to tylko zbieg okoliczności?
Tradycyjna teoria, znana jako model „trudnych kroków”, została sformułowana przez australijskiego fizyka Brandona Cartera w 1983 roku. Zakłada ona, że rozwój inteligentnego życia wymagał szeregu rzadkich, losowych i bardzo mało prawdopodobnych zdarzeń, które musiały zajść w określonej kolejności. Im więcej takich „trudnych kroków” wystąpiło na drodze ewolucji, tym bardziej nieprawdopodobne było osiągnięcie poziomu inteligencji ludzkiej.

Jednak nowy zespół badawczy, składający się z astrobiologów i astrofizyków, podważa to założenie. Ich zdaniem środowisko młodej Ziemi nie tylko nie było przypadkową przeszkodą w ewolucji, ale wręcz stworzyło korzystne warunki do zachodzenia kluczowych przemian biologicznych.

Jak środowisko mogło przyspieszyć ewolucję?
Według nowej hipotezy powstawanie inteligentnego życia jest efektem tak zwanych „okien habitabilności”, czyli okresów, w których warunki na planecie stają się sprzyjające dla przełomowych zmian ewolucyjnych. Badacze wskazują na kilka przykładów z historii Ziemi:

Tlenowa rewolucja – miliardy lat temu poziom tlenu w atmosferze wzrósł do poziomu umożliwiającego rozwój bardziej skomplikowanych organizmów.
Zmiany w składzie oceanów – ewolucja fotosyntezy mogła być napędzana zmianami w dostępności składników odżywczych w wodzie.
Różnorodność klimatyczna – gwałtowne zmiany klimatyczne mogły przyczynić się do powstawania nowych gatunków dostosowanych do odmiennych warunków.

Badacze argumentują, że jeśli warunki na Ziemi systematycznie otwierały nowe możliwości dla życia, to być może podobne procesy zachodzą na innych planetach, zwiększając prawdopodobieństwo istnienia inteligentnych cywilizacji.

Nowe podejście do poszukiwań życia we wszechświecie
Krytycy modelu „trudnych kroków” sugerują, że błędem jest ograniczanie poszukiwań życia do planet podobnych do Ziemi. Obserwacje egzoplanet i analiza biosygnatur mogą dostarczyć nowych dowodów na to, że inteligencja nie jest przypadkowym wyjątkiem, ale naturalnym produktem ewolucji.

Naukowcy planują także przeprowadzenie eksperymentów na organizmach jednokomórkowych i wielokomórkowych, aby sprawdzić, jak różne warunki środowiskowe wpływają na kluczowe etapy ewolucji. Badania te mogą pomóc lepiej zrozumieć, czy życie w kosmosie rozwija się w podobny sposób jak na Ziemi.

Czy to oznacza, że gdzieś we wszechświecie istnieją inne inteligentne istoty? Nowa teoria nie daje jednoznacznej odpowiedzi, ale zwiększa prawdopodobieństwo, że nie jesteśmy sami.

Źródło: Universe Today