Nowe badania przeprowadzone z wykorzystaniem sztucznie wyhodowanych siatkówek ludzkich oczu ujawniają, że nasz wzrok jest niezwykle zróżnicowany, nawet pomiędzy różnymi ludźmi. Okazuje się, że zdolność do widzenia kolorów czerwonego, zielonego i niebieskiego może zależeć od drobnych różnic w chemii komórek światłoczułych, nazywanych czopkami, znajdujących się w naszych siatkówkach.
Ludzie i niektóre blisko spokrewnione z nami małpy są jednymi z nielicznych ssaków, które potrafią widzieć kolor czerwony. Inne zwierzęta, takie jak ptaki czy niektóre owady, również widzą czerwień. Ta umiejętność jest powiązana z ewolucją zwierząt w otoczeniu roślin produkujących owoce i kwiaty.
Nasze czopki czerwone i zielone są prawie identyczne, ale różnią się nieco chemią, co decyduje o tym, jaki kolor wykrywają. Białko zwane opsyną występuje w dwóch wariantach: wrażliwym na czerwony i zielony, a ich geny znajdują się obok siebie na chromosomie X.
Naukowcy z Johns Hopkins University i University of Washington odkryli, że poziomy retinoidu pochodzącego z witaminy A, zwanego kwasem retinowym, decydują o proporcjach czerwonych i zielonych czopków w siatkówkach. W eksperymentach z siatkówkami wyhodowanymi w laboratorium stwierdzono, że większa ekspozycja na kwas retinowy we wczesnym etapie rozwoju (pierwsze 60 dni) skutkuje większą liczbą zielonych czopków, podczas gdy niskie poziomy kwasu powodują rozwój czerwonych czopków.
Wyniki badań pokazują zaskakujące zróżnicowanie w proporcjach czerwonych i zielonych czopków wśród ludzi. Badania na siatkówkach 738 dorosłych mężczyzn bez deficytów widzenia barwnego ujawniły znaczne różnice w tych proporcjach, co może wpływać na percepcję kolorów. To odkrycie rzuca nowe światło na to, jak ludzki wzrok jest zróżnicowany i jak różne czynniki mogą wpływać na naszą zdolność do widzenia świata w kolorze.
Źródło: Science Alert