Nowe badania z Uniwersytetu w Cambridge wskazują, że komety mogą dostarczać organiczne molekuły na inne planety, ale tylko pod pewnymi warunkami. Naukowcy odkryli, że komety muszą poruszać się z prędkością poniżej 15 km/s, aby mogły skutecznie przekazać te materiały. Przy wyższych prędkościach molekuły nie przetrwałyby wejścia w atmosferę i uderzenia w powierzchnię planety.
Badanie to, przeprowadzone przez Richarda Anslowa, Amy Bonsor i Paula Rimmera z Uniwersytetu w Cambridge, opublikowane zostało w „Proceedings of the Royal Society A”. Odkrycie to może być kluczowe dla zrozumienia, jak życie mogło powstać na Ziemi i innych planetach.
Większość komet w naszym Układzie Słonecznym pochodzi z Pasa Kuipera. Kiedy obiekty z tego pasa zderzają się, mogą zostać przyciągnięte przez grawitację Jowisza i skierowane ku Słońcu, tworząc komety z charakterystycznymi ogonami. Naukowcy odkryli, że komety mogą zawierać prebiotyczne molekuły, takie jak cyjanowodór, metanol, formaldehyd, etanol, etan oraz bardziej złożone cząsteczki, w tym długie łańcuchy węglowodorów i aminokwasy. Na przykład, próbki zwrócone z asteroidy Ryugu w 2022 roku wykazały obecność aminokwasów i kwasu nikotynowego (witaminy B3).
Badacze skupili się na systemach planetarnych, gdzie planety krążą blisko siebie, tzw. systemach „grochu w strąku”. W takich systemach komety mogą być przyciągane przez grawitację jednej planety, a następnie „odbijane” do innej przed uderzeniem. Jeśli kometa zostanie przeniesiona z jednej orbity na inną wystarczającą ilość razy, może zwolnić na tyle, że niektóre prebiotyczne molekuły przetrwają wejście w atmosferę.
Te wyniki mogą pomóc astronomom w poszukiwaniu oznak życia poza naszym Układem Słonecznym. Anslow komentuje: „To ekscytujące, że możemy zacząć identyfikować typy systemów, w których możemy testować różne scenariusze powstania życia. Jest to nowy sposób patrzenia na wspaniałą pracę, która już została wykonana na Ziemi.”
Źródło: Universe Today