NASA, przy badaniach asteroidy Bennu za pomocą sondy kosmicznej OSIRIS-REx, odkryła niezwykłe materiały, które mogą rozjaśnić tajemnice pochodzenia życia na Ziemi. Wyprawa sondy okazała się być nie tylko spektakularnym wyczynem technologicznym, ale także źródłem fascynujących hipotez naukowych.
Bennu, asteroida bogata w węgiel, ma trajektorię zbliżającą się do orbity Ziemi, a istnieje nawet 0,037-procentowe ryzyko, że w 2182 roku może zderzyć się z naszą planetą. To nie tylko przyczyna do zrozumienia składu Bennu, ale także powód, dla którego naukowcy zainteresowani są tą asteroidą. Jeśli doszłoby do kolizji z Ziemią, wyzwoliłoby to ogromną ilość energii, porównywalną do 24 najpotężniejszych broni nuklearnych.
Jednak to nie wszystko. Według naukowców, asteroidy bogate w węgiel, takie jak Bennu, mogą być kluczowym elementem w historii naszej planety. Te obiekty kosmiczne mogły dostarczyć na Ziemię wodę oceaniczną, składniki atmosfery i nawet materiały organiczne, które przyczyniły się do pochodzenia życia.
Badacze NASA byli zaskoczeni, kiedy odkryli, że powierzchnia Bennu, mimo wcześniejszych przypuszczeń, jest nierówna i trudna do lądowania. Pomoc przyszła od nieoczekiwanego źródła – Briana Maya, gitarzysty Queen, który specjalizuje się w obrazowaniu stereoskopowym. Dzięki jego pracy naukowcy mogli bezpiecznie dotrzeć do odpowiedniego miejsca na Bennu.
Sonda OSIRIS-REx przyniosła na Ziemię próbki zawierające „ciemny pył i cząstki o wielkości ziaren piasku”, które pochodziły z powierzchni Bennu. To tylko wierzchołek góry lodowej; naukowcy planują dokładniejszą analizę większych fragmentów skał zebranej próbki.
Wkrótce dowiemy się więcej, gdy naukowcy dokładniej zbadają te niezwykłe materiały. Jedno jest pewne – te próbki mogą przynieść nowe światło na zagadkową historię pochodzenia życia na Ziemi.
Źródło: Yahoo News
Zdjęcie: Bennu: Asteroida z obrazów NASA/Goddard/Uniwersytetu Arizony