Skip to main content

Po ponad 20 latach przygotowań świat astronomii stoi u progu wielkiego wydarzenia – 23 czerwca 2025 roku zobaczymy pierwsze zdjęcia z chilijskiego Obserwatorium Very Rubin. To rewolucyjny teleskop wyposażony w największą na świecie cyfrową kamerę, dzięki której przez najbliższą dekadę będzie prowadził niezwykłe obserwacje południowego nieba.

Rubin powstał, by realizować projekt Legacy Survey of Space and Time (LSST). Jego zadaniem jest fotografowanie niemal całego południowego nieba co kilka dni w różnych długościach fal światła – od bliskiego ultrafioletu, przez światło widzialne, po podczerwień. Efekt? Po 10 latach otrzymamy swoisty timelapse Wszechświata, w którym każda część nieba zostanie uchwycona około 800 razy!

Każdego dnia Rubin wygeneruje około 20 terabajtów danych – po dekadzie zbierze aż 60 petabajtów surowych zdjęć. To gigantyczna ilość informacji, którą trzeba będzie błyskawicznie przesyłać i analizować w specjalnych centrach danych na całym świecie. Infrastruktura to prawdziwe technologiczne wyzwanie, ale możliwości badawcze są bezprecedensowe.

Naukowcy z całego świata nie kryją entuzjazmu. Teleskop Rubin nie tylko pozwoli śledzić w czasie rzeczywistym zmiany zachodzące na niebie, ale również znajdować bardzo odległe, słabe i nietypowe obiekty, których wcześniej nie udawało się zaobserwować. Już teraz wiadomo, że będzie przełomowy w polowaniu na supernowe, komety czy obiekty transneptunowe – a zapewne odkryje też zjawiska, których nikt się nie spodziewał.

Premiera pierwszych zdjęć odbędzie się 23 czerwca o godzinie 15:00 czasu UTC. Wydarzenie będzie transmitowane na żywo na kanele YouTube.

Źródło: Science Alert