Skip to main content

NASA i SpaceX opóźniły start misji Crew-10 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z powodu problemu z hydraulicznym systemem ziemnym. Misja, planowana na 12 marca 2025 roku, została wstrzymana na 45 minut przed planowanym startem. NASA ma nadzieję, że problem zostanie rozwiązany na czas, aby umożliwić kolejną próbę startu 14 marca.

Opóźnienie wpłynie na powrót załogi Starliner, w tym dowódcy Barry’ego „Butcha” Wilmore’a i pilotki Sunity Williams, którzy przebywają na ISS znacznie dłużej niż planowano. Wilmore i Williams zostali wysłani na ISS na pokładzie kapsuły Starliner Boeinga w czerwcu 2024 roku w ramach pierwszej załogowej misji testowej. Problemy techniczne z systemem napędowym Starlinera sprawiły, że ich misja znacznie się wydłużyła. NASA zdecydowała, że powrócą oni na Ziemię na pokładzie kapsuły Crew Dragon w ramach misji Crew-9.

Załoga Crew-10, w skład której wchodzą Anne McClain, Nichole Ayers, Takuya Onishi oraz Kirill Peskov, była gotowa do startu z historycznej platformy 39 w Centrum Kosmicznym Kennedy’ego. Jednak podczas końcowej fazy odliczania inżynierowie SpaceX wykryli problem z jednym z dwóch ramion mocujących rakietę Falcon 9 do platformy startowej. System hydrauliczny, który odpowiada za odchylenie ramion przed startem, działał nieprawidłowo, co spowodowało decyzję o odwołaniu startu.

Jeśli uda się usunąć usterkę, Crew-10 wystartuje 14 marca o 19:03 czasu wschodniego (EDT). Po starcie załoga spędzi dobę na drodze do ISS, gdzie przejmie obowiązki od Crew-9, w skład której wchodzą Nick Hague, Alexander Gorbunov, Wilmore, Williams, Alexsey Ovchinin, Ivan Vagner i Don Pettit. Handover między Crew-9 i Crew-10 skrócono do dwóch dni, aby zoptymalizować zapasy żywności na pokładzie stacji.

Opóźnienie misji Crew-10 stało się częścią kontrowersji politycznych. Były prezydent Donald Trump skrytykował administrację Bidena za przedłużający się pobyt astronautów Starlinera na ISS, twierdząc, że zostali oni „porzuceni” w kosmosie. Elon Musk zaproponował wysłanie Crew Dragona po Wilmore’a i Williams, jednak NASA nie uznała tej opcji za konieczną, argumentując, że powrót astronautów był planowany i logistycznie uzasadniony.

Obecnie Starliner nadal pozostaje na ISS, a NASA analizuje dalsze kroki dotyczące przyszłości tego pojazdu. Ostateczna decyzja o jego przyszłym wykorzystaniu zależy od pełnej analizy problemów technicznych, jakie wystąpiły podczas jego misji testowej.

Źródło: Yahoo News